.

Tylko zwycięstwo!
Mecz o 6 pkt, a biorąc pod uwage scisk w tabeli i sytuacje sąsiadów to nawet o 9 😋

Nie piatek a wtorek

Wygramy to przy obecnej formie

Trochę obawiam się jutrzejszego meczu.
Chojniczanka z lekkim optymizmem po zwycięstwie na wyjezdzie i strzeleniu 4 bramek. Jutro muszą wygrać żeby zachować matematyczne szanse. Więc pewnie będą szarpać. Oby jutro nie trafił się nasz słabszy mecz po fajnej serii. A może tym słabszym był mecz z Chrobrym u nas ?

Dzisiaj w Magazynie Fortuna I Ligi, zwrócili uwagę na kalendarz Chrobrego. Na pozostałych sześć kolejek mają aż pięć wyjazdów: Warta, Sosnowiec, Chojnice, Mielec i Bielsko. Więc kalendarz mają trudniejszy od nas i są gorsi w bezpośrednim pojedynku.

Wygrana nam pozwoli odjechać i bezpieczniej patrzeć w górę. Potem Mielec na wyjeździe ciężki teren ale jak będziemy grać jak ostatnie mecze to wygramy.

ostatnia gra napawa optymizmem. najgorsze jest w tym wszystkim to że my gramy swietnie i punktujemy ale reszta peletonu też. tak naprawde nie ma jak uciec bo rywale tez zgarniają po 3 pkt.
obawiam się dzisiejszego meczu nie z racji ze nasi nic nie grają ale po prostu chodzi o zwykłego pecha. takie mam przeczucie że coś pechowo zakonczy się to spotkanie.

Pecha mieliśmy z Jastrzębiem. Wystarczy. A dziś musi być pełne zaangażowanie bo Chojnice grają o wszystko. Trzeba na pewno zagrać znacznie lepiej niż z Chrobrym.

https://sportdziennik.com/drony-nad-glo ... NxzykjFGH8
Marek Papszun po piątkowej wygranej Rakowa z Arką zarzucił rywalom bezczelną próbę podglądania treningu. W Opolu gryzą się w język, ale podczas niedzielnych zajęć ze zdumieniem odnotowano krążące nad boiskiem drony. – Nikogo za rękę nie złapaliśmy – mówi trener Dietmar Brehmer, nie przesądzając, że to Chojniczanka, prowadzona przez byłego bramkarza i szkoleniowca Odry Zbigniewa Smółkę, przyleciała na przeszpiegi.

mario11983 pisze: wtorek, 30 czerwca 2020, 8:11 https://sportdziennik.com/drony-nad-glo ... NxzykjFGH8
Marek Papszun po piątkowej wygranej Rakowa z Arką zarzucił rywalom bezczelną próbę podglądania treningu. W Opolu gryzą się w język, ale podczas niedzielnych zajęć ze zdumieniem odnotowano krążące nad boiskiem drony. – Nikogo za rękę nie złapaliśmy – mówi trener Dietmar Brehmer, nie przesądzając, że to Chojniczanka, prowadzona przez byłego bramkarza i szkoleniowca Odry Zbigniewa Smółkę, przyleciała na przeszpiegi.

Teraz będą wiedzieli, że rzuty rożne bijemy na krótki słupek na Trojaka ;)

I że wycofujemy piłkę do Kuchty. Taki misterny plan wziął w łeb. 😄

Wyjść, wygrać, pokazać że jesteśmy lepsi i nie dać im nadziei na dogonienie nas w tabeli.

Znów taka sama jedenastka, oby się nie wypompowali.

Ależ to jest słaby mecz... Śmierdzi 0:0.

Trojak zakręcony jak tampon

Już wolę 0:0 niż porażkę. Ale zmiany są konieczne żeby to rozruszać. 2 połowę gramy z wiatrem i ze słońcem.

Trojak do zmiany, za niego Niziołek, Czyżycki niżej

Jak się wychodzi nie przegrać to się nie wygrywa

pito10 pisze: wtorek, 30 czerwca 2020, 14:54 Jak się wychodzi nie przegrać to się nie wygrywa

No niestety, Odra nie zrobiła nic żeby dzisiaj wygrać. W sumie dobrze, że nie wpadło coś na 0:1.
Dziwię się też trochę Chojniczance, bo to był dla nich mecz ostatniej szansy, a też nie było jakoś widać żeby walczyli o życie. Remis to dla nich w zasadzie koniec walki o utrzymanie.

QRŁA szkoda

Niziolek dał fatalną zmianę.Chojniczanka była do ogrania.

Paru dzisiaj odstawalo od poziomu ostatnich spotkań. Niziol, trojak, mikinic gorzej niż ostatnio, Janus slabo a potem znikł. Walczyli najbardziej janasik, piech, tabis, bonecki. Tabis chyba najlepszy dzisiaj. To nie cyborgi, zaczynają czuc zmęczenie obawiam sie. Szkoda tej poprzeczki. Teraz szybka regeneracja i niespodzianka w Mielcu

Nizioł wrak piłkarza, fatalnie wyglądał. Tabiś fantastycznie, Janasik również. Faktycznie wyglądaliśmy tak, jakbysmy chcieli po prostu nie przegrać. No cóż, teraz będzie trzeba wygrać w Mielcu :)

Od kiedy pamiętam Odra miala tendencje do dostosowywania się poziomem do przeciwnika. Graliśmy z leszczem jak leszcze, teraz wygramy z wiceliderem ;-)

Chrobry wygrywa